Powiat Poznański – jak tu pięknie!
Często zachwycamy się innymi miejscami na świecie a sami nie wiemy jak urokliwe zakątki są w naszym kraju, województwie czy po prostu po sąsiedzku. CEN-TUR Klub Motorowy działający przy Wielkopolskim Związku Inwalidów Narządu Ruchu organizując rajdy samochodowe właśnie takie zakątki pokazuje.
Tym razem trasa rajdu przebiegała poprzez Luboń, Komorniki, Puszczykowo – gminy Powiatu Poznańskiego. Na starcie rajdu zjawiły się wszystkie załogi. Zaczęto jak zawsze od odprawy gdzie przypomniano wszystkim zasady bezpieczeństwa oraz jak odczytywać itinery czyli trasę do pokonania zapisaną w postaci tajemniczych znaczków. Dla większości był to już kolejny rajd ale i tak wszyscy z uwagą wysłuchali objaśnień autora trasy Marcina Wojcieszaka. A później rozpoczęły się prawdziwe emocje. Zaczęto od próby sprawnościowej. Samochody, zgodnie z wylosowanymi numerami startowymi, podjeżdżały do sędziów i w jak najkrótszym czasie wykonywały pętle wokół pachołków. Kiedy ten etap zaliczyły pobierały pytania krajoznawcze, kontrolkę trasy i wyjeżdżały w drogę. Metę w tym roku ustalono w Dębcu Nowym nad Jeziorem Wonieskim. Zgodnie z wytycznymi wszyscy uczestnicy powinni pokonać trasę w ciągu 3 godzin i faktycznie pierwsza załoga zameldowała się na mecie idealnie po tym czasie. Przy meldowaniu się na mecie trzeba było jeszcze wykonać test Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego i już można było zachwycać się pięknymi widokami wykorzystując piękną, słoneczną pogodę. Kiedy załogi odpoczywały komisja liczyła punkty i tworzyła klasyfikację końcową rajdu. Ale na wyniki trzeba było poczekać aż do Balu Komandorskiego, który rozpoczynał się wieczorem. Jak podkreślała Prezes Związku Mirosława Rynowiecka przy wręczaniu pucharów i nagród w tym rajdzie wszyscy byli zwycięzcami. Liczyło się to, że wszyscy dojechali bezpiecznie, że zapoznano się z historią Powiatu i gmin przez które przejeżdżano, że można było poznać niezwykle ciekawe i urokliwe miejsca znajdujące się tak blisko a przecież czasem widziane po raz pierwszy.
Oczywiście gwoździem wieczoru był Bal Komandorski i rozdanie nagród. A nagrody były udane – tostery, czajniki, termosy, kubki termiczne, wagi kuchenne… Ufff nie wymienię wszystkiego ale nagród starczyło dla wszystkich. Nie można było również narzekać na jedzenie – była kiełbaska z grilla, kaszanka z cebulką, karkówka, wspaniała szynka szefa kuchni oraz nieśmiertelny smalec i ogórek małosolny.
Początkowe problemy ze sprzętem nagłaśniającym szybko rozwiązano i zabawa przy szalonych rytmach trwała do białego rana. Mogę Wam powiedzieć, że ostatnie pary na parkiecie zastał biały świt.
Samochód jest dla osoby niepełnosprawnej ruchowo czymś niezbędnym w pokonywaniu codziennych barier. Bardzo ważnym elementem ich codziennego życia. Dlatego też organizowane rajdy dla osób z niepełnosprawnością ruchową mają znaczenie nie tylko jako zabawa i pretekst do spotkania znajomych i poznania kolejnych. To również, a może przede wszystkim, utrwalenie wiadomości dotyczących bezpieczeństwa na drodze. To podniesienie umiejętności prowadzenia pojazdu, doskonalenie technik jazdy oraz właściwej reakcji na zdarzenia drogowe. To wreszcie okazja do wyjścia z domu i zobaczenia jak pięknie i ciekawie może być nawet w naszym najbliższym otoczeniu – uroki Wielkopolskiego Parku Narodowego są przecież tak blisko a dostarczają takiej dużej dawki energii, wyciszenia i spokoju. Następnego dnia długo jeszcze nie opuszczano ośrodka podziwiając i spacerując tym razem po okolicach jeziora Wonieskiego. I choć analizowano jeszcze każdy znak, każde pytanie czy błędnie udzieloną odpowiedź to w głębi duszy ładowano akumulatory przed kolejnymi wyzwaniami codzienności. To bardzo cenne, że tak wiele dającą osobom z niepełnosprawnością imprezę, współfinansować zechciało Starostwo Powiatowe w Poznaniu.